25 listopada 2012

Złodziej i księżyc


Mistrz Zen żył prosto i skromnie, mieszkał w szałasie u podnóża góry. 
Pewnego wieczoru, gdy mistrz oddalił się, do szałasu zakradł się złodziej, 
lecz nie znalazł tam niczego co mógłby ukraść.
 Mistrz powrócił i nakrył złodzieja.
„Przebyłeś daleką drogę by mnie odwiedzić” 
— rzekł Mistrz —
 „nie powinieneś odejść z pustymi rękoma. Przyjmij proszę moją szatę”. 
Złodziej początkowo zmieszał się, ale w końcu chciwość przeważyła, 
wziął ubranie mistrza i uciekł.
Nagi mistrz usiadł i spoglądając na księżyc zamyślił się. 
„Biedny człowiek. 
Chciałbym dać mu ten przepiękny księżyc...”


Brak komentarzy: