Jego matka zmarła w połogu. Wychował
go dziadek, który — choć uprawiał codzienną medytację — miał srogi
charakter i wciąż go karcił.
Od najmłodszych lat spędzał wiele czasu w pustelniach himalajskich, uprawiając jogę
i medytację, między innymi u Swamiego Śiwanandy. Słuchał wykładów Jiddu
Krishnamurtiego w Madras w latach 1947-1953, lecz za bardzo różnili się
temperamentem, by zostać przyjaciółmi. W dniu swoich czterdziestu
dziewięciu urodzin przeżył głębokie doświadczenie, które nazwał klęską, calamity.
Było to doświadczenie podobne do śmierci — coś na kształt całkowitej
utraty tożsamości, braku poczucia jedności z sobą sprzed owego dnia.
Mimo, iż nazwał to przeżycie klęską czy nawet kataklizmem, było ono
najbardziej wyzwalającym zdarzeniem całego życia.
Wszędzie szukałem odpowiedzi na pytanie: Czy istnieje oświecenie?
I odkrył, że nie istnieje nic takiego.
Zrozumiał,
że nie ma nic takiego jak tożsamość, jaźń, duch czy psyche. Uważał, że
to co nazywamy świadomością, to jest zwykła pamięć, którą celebrujemy
ponad jej wartość. Umysł jest tylko narzędziem myślenia, a jego
mechanizm, czyli sam sposób działania, umyka naszym obserwacjom.
Myślenie jako takie nie istnieje, jest układem mechanicznych operacji w
obrębie zbioru informacji nazywanego pamięcią i z natury swej jest
zawsze zorientowane na coś. Myślenie nie pomaga w rozwiązaniu problemów życia, gdyż nikt nigdy nie wie, co zrobi w konkretnej sytuacji, pojawiającej się tu i teraz.
Nie tyle był przeciwny nauczycielom, ile uważał, że
niewiele mają oni do powiedzenia jednostce, która sama musi dochodzić do
odnalezienia sensu życia.
Zwykł mawiać, że Jeśli ludzkość ma zostać zbawiona od chaosu, który sama stworzyła, to trzeba ją uwolnić od jej zbawicieli
W Londynie pracował w Ramakrishna
Mission, przebywał jakiś czas w Paryżu, osiadł w Genewie. Pozostawszy w
Europie, zerwał wszystkie więzy z Indiami, rozwiódł się z żoną. Był
raczej buntownikiem niż mędrcem, zarzuca mu się obskurantyzm. Nie
nauczał lecz burzył. Odszedł nie pogodzony do końca sam ze sobą, w
Genewie.
Pozycje, które zbulwersowały zachodnią Europę, to: Myśl jest twoim wrogiem i Odwaga bycia samotnym. W obu książkach widać wyraźny wpływ myśli Jiddu Krishnamurtiego, od której zawsze zaciekle się odżegnywał.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz