4 lipca 2015

Nie bądź gapiem

Irlandia,objazdowy cyrk.Jeden z akrobatów,katolik,idzie do kościoła,by się wyspowiadać.
Po spowiedzi ksiądz pyta:
-Nie znam cię,prawda?Nie jesteś stąd?
-Nie,ojcze-pada odpowiedź.
-Jestem akrobatą w cyrku.
-Naprawdę?-pyta ksiądz.
-Zawsze ciekawiła mnie akrobatyka.Jako duchowny nie mogę iść do cyrku,ale byłbym bardzo wdzięczny.gdybyś zrobił mi jakiś mały pokaz.
-Co?Tu i teraz ?-Zdziwił się akrobata. -Jasne,zaczynaj - Odparł ksiądz.-Nikogo tu nie ma.
Akrobata zaczął wykonywać gwiazdy,koziołki i salta - w nawie bocznej kościoła.Ksiądz i akrobata nie zauważyli siedzącej z tyłu filigranowej staruszki.Przez chwilę przyglądała się tej scenie,po czym wybiegła z kościoła i mówi do swojej przyjaciółki:
-Marta,lepiej idź do domu i załóż jakieś czyste kalesony!Gdybyś widziała,
jaką pokutę zadaje teraz ten stary głupiec!

Jeśli nie brałeś w tym udziału i nie widziałeś wszystkiego od środka,cokolwiek powiesz,będzie nieprawdą.Nie bądź gapiem.Trzeba doświadczyć tego miejsca.

Z nauk Osho
Mądrość Piasków cz 2