10 grudnia 2012

Specjaliści

Sufi powiedział:
Uznawszy pewnego człowieka za zmarłego, przyjaciele ponieśli go, aby go pogrzebać. 
Kiedy trumna miała już zostać złożona do grobu, człowiek ożył nie wiadomo jak,
 i zaczął walić w pokrywę trumny.
Otwarto trumnę i człowiek się podniósł.
- Co robicie? - zapytał zebranych. - Jestem żywy. Nie umarłem.
Jego słowa przyjęto z milczącym niedowierzaniem.
Wreszcie jeden z żałobników powiedział:
- Przyjacielu, tak lekarze, jak i kapłani, poświadczyli, że umarłeś. A więc umarłeś.
Po czym na nowo zamknięto wieko trumny i pogrzebano go należycie. 

Moje życie religijne pozostaje całkowicie w rękach profesjonalistów. Jeśli chcę nauczyć się modlić, idę do kierownika duchowego; jeśli pragnę odkryć wolę Bożą w odniesieniu do mnie, udaję się na rekolekcje prowadzone przez specjalistę; by zrozumieć Biblię, udaję się do moralisty; a żeby zostały mi przebaczone grzechy, idę do kapłana.

Brak komentarzy: