Kapłan
pewnej wsi nie mógł spokojnie się modlić z powodu dzieci,
które bawiły
się pod jego oknem.By się do nich uwolnić krzyknął:
- Jest taki
straszny potwór na dole przy rzece.
Pobiegnijcie
tam, a będziecie mogły zobaczyć, jak mu bucha ogień z nozdrzy!
Wkrótce już
wszyscy mieszkańcy wsi usłyszeli o straszliwej zjawie i biegli ku rzece.
Kiedy kapłan
to zobaczył dołączył do tłumu.
Kierując
się, zdyszany ku rzece, mówił do siebie:
"Co
prawda, to ja wymyśliłem tę historię. Ale nigdy nic nie wiadomo..."
Znacznie
łatwiej jest wierzyć w bogów, których sami stworzyliśmy, jeśli jesteśmy zdolni
przekonać innych o ich istnieniu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz