10 grudnia 2012

Jiddu Krishnamurti "Wezwanie do zmiany" kłamstwa w sieci

Szukając informacji o dokumencie "Wezwanie do zmiany" moją uwagę przykuło pewne forum gdzie jakiś wielce doinformowany człowiek sypie na Krishnamurtiego jak się wydaje nieprawdziwe oskarżenia.
Nie ma się co spierać,tacy ludzie jak Jiddu zawsze znajdą sobie wrogów i ludzi którzy będą czerpać zyski na wszelkie różne sposoby,nawet jeśli mieliby kłamać.A tu nie ma się co dziwić, Jezus czy Osho również zostali obrzuceni błotem.Chcę rozwiać wszelkie wąty tego pana który tak na  niego najechał.
Forum pooglądać można sobie tutaj https://prawda2.info/viewtopic.php?t=12731 

Tutaj wonty pana które przedstawia,koleś albo czytał o innym Krishnamurtim albo nie czytał wcale bo nie załapał nic a nic z jego nauk. o czym świadczą pierwsze linijki tekstu.
Moje komentarze będą zaznaczone zielonym kolorem.

''Wiedzieliście, że interesują was idee nazistów i satanistów z przyszłego rządu światowego?
O Krishnamurtim, jako niedoszłym Maitrei pisałem już wcześniej. Krishnamurti i jego teozoficzna trucizna to doprawdy osobne zagadnienie: 


Już w latach międzywojennych teozofowie, z Annie Besant na czele, przygotowywali hinduskiego chłopca o imieniu Krishnamurti, aby występował jako mesjasz. Wybrany został on do tej roli, ponieważ teozof C.W. Leadbeater twierdził, że zauważył jego niezwykłą aurę. Teozofowie zainteresowali się chłopcem i za zgodą jego ojca przyjęli go do swego towarzystwa w Adyar, niedaleko Madrasu. Annie Besant, przewodnicząca tegoż towarzystwa, zaadoptowała Krishnamurtiego i w 1909 roku założyła Zakon Gwiazdy na Wschodzie – The Order of the Star in the West, któremu miał przewodniczyć właśnie Krishnamurti. Po pewnym czasie jego ojciec zażądał, aby syn wrócił do domu, ponieważ dowiedział się o różnych skandalach o podłożu homoseksualnym Leadbeatera.  
 Wówczas Annie Besant wywiozła chłopca do Anglii. Tam poddawany był specjalnemu szkoleniu, tak by później zdolny był pełnić wyznaczoną mu funkcją mesjasza. Po odpowiednim czasie Krishnamurti rzeczywiście grał rolę niezwykłej postaci i w publicznych wystąpieniach przemawiał jako mesjasz Maitreya. 
Kolega jak widać podkreślił to co jemu wygodne dalej już chęci nie miał dlatego ja to zrobię podkreślonym tekstem. 
Jednak po jakimś czasie - jak podaje Annie Bancroft w swojej książce „Współcześni Mistycy i Mędrcy” „(…) wzrastał w nim sceptycyzm i zwątpienie. (…) Wszystko runęło w 1929 r., gdy Krishnamurti ostatecznie rozwiązał Zakon Gwiazdy, którego przeznaczeniem było wykreowanie nowego Mesjasza. Celowo odrzucił dobra i majątki, które próbowali mu ofiarować jego zwolennicy, odżegnał się od pociągów z wagonami wypełnionymi jaśminem i różami, uwolnił się od obozów, gdzie tysiące ludzi słuchało z zapartym tchem jego słów. Wybrał prostotę, trudną i samotną ścieżkę, która przekreśliła – jak zaznaczył – przygotowaną mu rolę pseudomesjasza.
 Z tego co pisze Jiddu wyczuł co się kroi,nie chciał być kolejnym guru,nie chciał aby budowano mu kościoły czy ołtarze.Przede wszystkim nie chciał zamykać ludzi w nowej sekcie którą rozwiązał i od której odciął się zupełnie.Nauczał sam,dlatego nazywano go 'Samotnym Nauczycielem'.
Krishnamurti wycofał się z programu okłamywania ludzi, ale sam program nie upadł. W drugiej połowie XX wieku wykreowano nową postać Maitreyi.<
Maitreya - po raz pierwszy pojawił się na Ziemi bardzo dawno temu jako woluntariusz. Przybył z planety Venus aby podnieść ludzkość na wyższy poziom ewolucji. Pomógł Jezusowi w osiągnięciu Kosmicznego Płomienia i zamanifestowania się w Kosmicznej Świadomości.
>Ale o kosmitach kiedy indziej.
Najpierw jego przyjście zapowiadał Anglik Benjamin Crame, podający się za proroka. Później, na przełomie lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych pojawił się tajemniczy człowiek, przedstawiany jako boski Maitreya, właśnie ten, którego zapowiadał Benjamin Crame. Jego propagatorzy głoszą, że on istnieje odwiecznie i to on posługiwał się Kriszną, Buddą, Jezusem a obecnie sam zstąpił na Ziemię, by wprowadzić powszechną miłość i ekonomiczną sprawiedliwość, dzięki czemu zapanuje pokój na całym świecie. B. Crame podaje, że Maitreya od 1977 roku żyje w Londynie, w pewnej społeczności indyjsko-pakistańskiej i da się poznać światu w Dniu Deklaracji, kiedy międzynarodowe stacje radiowe i telewizyjne połączą się w tym samym momencie a Maitreya jako Nauczyciel zostanie poproszony o wygłoszenie swego uniwersalnego orędzia, które stanie się fundamentem nowego ładu światowego, czyli Nowej Ery. Widać tu bardzo wyraźnie wzajemne powiązania teorii antropozoficznych i teozoficznych ze współczesnym New Age.
.[34] A. Pennesi. Chrystus a New Age. Warszawa 2003. s. 18-19.
.[35] Cyt. za M. Pawlik. Nie dajcie się uwieść różnym i obcym naukom. Warszawa 2002. s. 142.
http://apologetyka.com/swiatopoglad/newage/newage2-zrodla#ref34
http://apologetyka.com/news/newage3-g1owne-praktyki
http://www.google.pl/search?hl=pl&q=.....aj&lr=
''


''Wynika z nich, że taki z Krishnamurtiego "mesjasz" jak z Tsariona, Icke'a i innych fałszywych proroków. Wszyscy oni prawdopodobnie przygotowują świat Jednej religii, Jednego narodu, Jednego Rządu światowego strzegącego nakazów tej religii, Jednego ... Wszystkiego.''
I tutaj mogę mieć pewność że facet JK pomylił z innym,nie czytał jego nauk ostatecznie chcąc na siłę ukazać go w złym świetle rozumował po swojemu i przekręcał tak aby na jego wyszło
Przez taki niedoinformowanych głupców wiele mamy przekrętów.Krishnamurti wyparł się zakonów,bycia guru/mesjaszem,wyparł się wszystkiego,do niczego nie zmuszał.Najważniejsze to rozumieć różnicę między byciem religijnym a byciem wyznawcą religii.Człowieku zastanów się co wypisujesz bo piszesz brednie i doszukujesz się dziury w całym.Ten człowiek zerwał całkowicie z tym Zakonem,mimo że ten nie zanikł do końca Krishnamurti nie miał z nim po zerwaniu nic wspólnego.Odnoszę wrażenie że nie raczyłeś nawet pooglądać dokumentu bo inaczej byś takkich głupot nie wypisywał.


Brak komentarzy: