1 listopada 2014

Mistrz Zen i chrześcijanin

Pewien chrześcijanin 
odwiedził mistrza zen i powiedział:

-Pozwól że przeczytam ci parę zdań z Kazania na Górze.

-Posłucham z największą przyjemnością-
odparł mistrz.

Chrześcijanin przeczytał kilka zdań 
i popatrzył na niego.
Mistrz uśmiechnął się i rzekł:
-Kimkolwiek był ten,kto powiedział te słowa,
na pewno był Człowiekiem Oświeconym.

Ucieszyło to chrześcijanina,czytał więc dalej.
Mistrz przerwał mu i powiedział:
-Człowieka,który wygłasza te słowa,
naprawdę można by nazwać 
Zbawicielem ludzkości.

Chrześcijanin wzruszył się.Doczytał do końca,
wtedy mistrz powiedział:
-To kazanie zostało wygłoszone przez człowieka,
który promieniał boskością.
Radość chrześcijanina nie miała granic.
Odszedł zdecydowany wrócić raz jeszcze
i przekonać mistrza zen,
że powinien zostać chrześcijaninem.



Wracając do domu spotkał siedzącego przy ścieżce Chrystusa.
''Panie!'' Powiedział rozentuzjazmowany.
''Doprowadziłem tego człowieka do wyznania,że jesteś boski!''
Jezus uśmiechnął się i powiedział: ''I cóż innego osiągnąłeś poza tym,
że nadęło się twoje chrześcijańskie ego?''.


Brak komentarzy: