Bajka Bhaghawata Purany
Pewnego razu fruwał kruk po niebie,
trzymając w dziobie kawałek mięsa.
Dwadzieścia innych kruków zaczęło go gonić
i zaatakowało bez litości.
Kruk musiał wreszcie puścić zdobycz.
Wtedy te,które go ścigały.
zostawiły go w spokoju i pofrunęły,kracząc,
w ślad za kawałkiem mięsa.
I powiedział sobie kruk:
-Co za spokój!
Teraz całe niebo należy do mnie.
Mówił pewien mnich zen:
"Kiedy spłonął mi dom,
"Kiedy spłonął mi dom,
miałem dobry widok
na księżyc w nocy".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz